AKTUALNOŚCI Z życia szkoły

Coś dla ciała i coś dla ducha!

Coś dla ciała i coś dla ducha! – to hasło doskonale odzwierciedla charakter dwóch ostatnich lekcji wychowawczych w klasie 4B.

W miniony piątek, z inicjatywy samorządu klasowego, uczniowie samodzielnie przygotowali pyszne drugie śniadanie. Zaopatrzeni w potrzebne produkty oraz w gofrownice z zapałem przystąpili najpierw do pieczenia, a następnie dekorowania ulubionymi dodatkami chrupiących gofrów. Wykonywanie tych czynności przyniosło dzieciom dużo radości oraz satysfakcji. Pracy towarzyszył śmiech i wesołe rozmowy, ale przede wszystkim skupienie i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas korzystania z rozgrzanych gofrownic.

Efektem takiej lekcji są nie tylko smaczne przekąski, po których już dawno nie ma śladu. Wartość dodana tego mile spędzonego czasu to umiejętność współpracy, dzielenia się, cierpliwego czekania na swoją kolej. To także współodpowiedzialność za porządek w miejscu pracy, co jak się okazało, wszyscy doskonale rozumieją. Bowiem tak samo szybko, jak znikały gofry, tak samo sprawnie czwartoklasiści uporali się z brudnymi talerzami, zużytymi serwetkami, czy zachlapanymi ciastem ławkami.

Tydzień przed zajęciami kulinarnymi miała miejsce uczta duchowa. Uczniowie godzinę wychowawczą spędzili przeglądając oraz czytając książki w bibliotece szkolnej. Udaliśmy się tam za sprawą samorządu klasowego. Przedstawiciele klasy wpadli na pomysł, aby właśnie w ten sposób celebrować święto, o którym dowiedzieli się kilka dni wcześniej, a mianowicie, iż październik to Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych.

Obydwie inicjatywy samorządu spotkały się z akceptacją ze strony pozostałych uczniów (z moją też!), którzy od razu chcieli przystąpić do ich realizacji. Bo nic nie cieszy tak, jak robienie tego, na co ma się ochotę. Bo nic nie motywuje tak, jak świadomość, iż ma się na coś rzeczywisty wpływ.

Wybór takich, a nie innych aktywności (zwłaszcza tej opisanej jako druga) świadczy o dojrzałości emocjonalnej czwartoklasistów, o ich wartościowych zainteresowaniach i pasjach, które chcą rozwijać, o chęci spędzania czasu w produktywny sposób. A mi, jako wychowawcy nie pozostaje nic innego, jak wspierać ich w dążeniu do samorozwoju, przyglądać się, z jakim zaangażowaniem zdobywają nową wiedzę i kolejne umiejętności. I może zjeść gofra, którym zostanę poczęstowana.

Powiązane wpisy